Smarowanie na gorąco

Smarowanie na zimno czy na gorąco? To jak zadać pytanie na narty czy na snowboard? Smarowanie na gorąco jest bardziej odporne na zużycie niż aplikowanie wosku na zimno, lepiej zabezpiecza ślizg i jest kategorycznie lepszą receptą na uzyskanie lepszych właściwości ślizgowych. Jednak najgorszą z możliwych opcji jest brak wosku. Nie używam smarowania na sucho, ponieważ ślizg należycie  nie wciągnie smaru a otulina wosku nie będzie nigdy tak odporna jak ta wparowywania na ciepło.  

Dobór smaru

Smary stosuje się w zależności od zakresu temperatury śniegu, temperatury powietrza czy wilgotności powietrza, należy również pod uwagę wziąć kryształki śniegu, lodu, np. czy są
ostre czy miękkie i inne czynniki wypływające na dobór smarów np.  wiatr. Śnieg w zależności od tego czy jest świeży, stary, mokry czy sztuczny ma inną strukturę. Kryształy sztucznego śniegu są 10 razy mniejsze od naturalnego śniegu. Aby można było się ślizgać w najlepszy możliwy sposób mieszanka smarów musi być idealnie dobrana. Do doboru smaru użyć można termometrów śnieżnych.  Jednak nie jesteśmy serwisantami w obozie biegaczy narciarskich ani nie jesteśmy zawodnikami a jeśli jesteś zawodnikiem to z pewnością masz własnego serwisanta. Podsumowując nie potrzebujemy perfekcyjnie dobranych mieszanek do warunków panujących na stoku, wystarczy np. użyć uniwersalnego wosku który pracuje w zakresie temperatur, podanych przez producenta od 0st do -30st.

Rozprowadzanie smaru

Równomiernie rozprowadzam wosk na całym ślizgu. zgodnie ze wskazaną temperaturą, którą znajdziemy na opakowaniu. Rozsmarowuje równomiernie wosk na całym ślizgu. Stopiony wosk umożliwia większą penetrację w głąb ślizgu. Lubię kiedy wosk zamienia się w płynną i jednolitą konsystencję. Pamiętaj przy tym aby nie przegrzać ślizgu i nie zniszczyć snowboardu. Sprawdź ręka po drugiej stronie deski i jeśli czujesz ciepło odpuść na moment. aby nie odkleić ślizgu od rdzenia deski. Mogą się pojawić bąble i wypukłości a potem będzie można się ogrzać przy kominku. Jeśli żelazko nie ślizga się gładko nakap więcej wosku. Prowadzę żelazko płynnymi powolnymi ruchami  Po rozsmarowaniu deski, daje jej przynajmniej 3h zgodnie z zaleceniami producenta aby smar zajął się dobrze deską i należycie związał się ze ślizgiem, przeważnie jest to cała noc i rano przechodzę do kolejnego etapu. Niektórzy nawet ściągają wosk po 20 minutach, jednak ja preferuję dłuższy okres czasu.

Snowboardowe SPA


0 Comments

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *